CZESKI CHLEB WIEJSKI NA ZAKWASIE
W Sylwestra dość późno wyszłam z pracy, skutkiem czego nie udało mi się już kupić pieczywa. Zmuszona byłam Nowy 2013 Rok rozpocząć od pieczenia chleba :) Wybór padł na czeski chleb wiejski. Piekłam go już wcześniej i mąż był zachwycony :) Stwierdził, że to najlepszy chleb jaki do tej pory upiekłam. Niekoniecznie się z nim zgadzam, ale rzeczywiście chleb jest pyszny - neutralny w smaku, puszysty, delikatny i długo utrzymuje świeżość. Poza tym nie wymaga żadnych specjalnych zabiegów. Gorąco polecam :)
|
Czeski chleb wiejski |
Składniki:
150 g
czynnego zakwasu żytniego (nie mniej niż 3 godziny po dokarmieniu)
300 g
letniej wody
400 g mąki
pszennej typ 650
100 g mąki
żytniej typ 720
1,5 płaskiej
łyżeczki soli
10 g
świeżych drożdży
pół łyżeczki cukru
łuskany
słonecznik do posypania wierzchu – niekoniecznie, ale my lubimy
Przygotowanie:
Do miski
przesiałam obie mąki, wymieszałam je z solą. Na środku zrobiłam wgłębienie,
wkruszyłam drożdże, wsypałam cukier, wlałam część wody i roztarłam drewnianą
łyżką, aż drożdże się rozpuściły. Dolałam resztę wody i zakwas, wymieszałam i
wyrabiałam, nadal drewnianą łyżką około 5 minut. Przykryłam miskę ściereczką,
odstawiłam na 10 minut. Po tym czasie znów wyrabiałam ciasto 5-7 minut,
ponownie przykryłam i odstawiłam w ciepłe miejsce do czasu aż mocno urosło
(moje co najmniej potroiło objętość).
Keksówkę o
wymiarach 9x27 cm wysmarowałam masłem i oprószyłam mąką. Spokojnie można użyć
troszkę większej blaszki, bo dobrze wyrobione ciasto naprawdę mocno wyrasta.
Wyrośnięte
ciasto lekko zamieszałam, przełożyłam do keksówki, wyrównałam powierzchnię ręką
zmoczoną w ciepłej wodzie, posypałam słonecznikiem. Przykryłam ściereczką i
odstawiłam do kolejnego wyrastania. Kiedy ciasto zaczęło wyłazić z blaszki,
wstawiłam je do piekarnika na grzanego do 200 stopni z termo obiegiem. Piekłam
45 minut. Jeszcze gorące wyjęłam z blaszki i wystudziłam na kratce kuchennej.
Ciasto można
wyrabiać w misie robota spiralnymi końcówkami.
Przepis
zaczerpnęłam ze strony mojewypieki.com
Przepis na zakwas można znaleźć tutaj KLIK
Cudowny ja nie mam talentu do takiego pieczywa i nawet boję się za nie zabrać.
OdpowiedzUsuńJakoś nie wierzę Ci Iwonko ;P
OdpowiedzUsuńPieczesz tak wspaniałe ciacha, że mój chlebek przy nich to pryszcz. Spróbuj i sama zobaczysz jak bardzo się myliłaś :D
Chlebuś piękny. A ja poszłam wczoraj na żywioł i zrobiłam mężowi numer. Upiekłam chleb z kaszą gryczaną, której nie cierpi. A chlebek wcinał z apetytem i myślał, ze te kropki to słonecznik czy coś. Ale miałam ubaw i mam już metodę na Niego i kaszę gryczaną, hi, hi :)
OdpowiedzUsuńWczoraj piekłam ten chleb po raz trzeci, ale dodałam mniej wody i zagniotłam ciasto ręką. Odnoszę wrażenie, że dłużej wyrastał i ma bardziej zwarty miękisz, chociaż smakuje tak samo. Odkąd mój męzuś spróbował tego chleba, żadnego innego nie chce jeść, muszę znaleźć metodę, żeby go przekonać do nowych przepisów :)
OdpowiedzUsuńSuper chlebek, na pewno wypróbuję ten przepis:)
OdpowiedzUsuńGorąco go polecam :) Proszę napisać jak się udał, pozdrawiam :)
Usuń