Muffiny z Frutiną i żurawiną
W zasadzie wszystkie muffinki najsmaczniejsze są świeżo upieczone, a te nie są wyjątkiem, tym bardziej, że zawierają niewielką ilość tłuszczu, który nadaje im wilgoci. W ramach eksperymentu jedną babeczkę zostawiłam sobie na dużo później i zjadłam ją dopiero trzeciego dnia - pokroiłam w miniaturowe kromeczki i popiłam kawą, dało radę, nie było źle. No, może tylko ze względu na to, że było czuć "malizną" :)
Składniki na
12 sztuk:
SKŁADNIKI
SUCHE:
1,5 szklanki
mąki pszennej typ 650
1 łyżeczka
proszku do pieczenia
1 łyżeczka
sody oczyszczonej
szczypta
soli
8 dag cukru
trzcinowego
1,5 szklanki
Frutiny
6 dag
żurawiny suszonej
SKŁADNIKI
MOKRE:
2 jajka
rozmiar L
1 szklanka
mleka
kilka kropli
aromatu rumowego
7 łyżek (1/4
szklanki oleju)
WYKONANIE:
Do jednej
miski przesiać mąkę z solą, proszkiem do pieczenia i sodą.
Dodać
cukier, Frutinę i żurawinę, wymieszać.
W drugiej
misce roztrzepać jajka z mlekiem, olejem i aromatem.
Do
składników suchych dodać mokre i wymieszać łyżką, tak żeby się tylko połączyły.
Piekarnik
rozgrzać do 160 stopni z termo obiegiem.
Formę na
muffiny wyłożyć papilotkami, równomiernie rozłożyć do nich masę.
Piec 20-25
minut do zrumienienia i suchego patyczka.
Wystudzić na
kratce kuchennej.
Pyszniutko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSłodkie, mocno żurawinowe wyszły :)
Usuń