Zaskakujące
połączenie słonej fety, chrupiących migdałów i aromatycznego cynamonu. Wbrew pozorom całość świetnie
komponuje się w oryginalnym sosie do makaronu. Przepis wypatrzyłam w dość wiekowym zeszycie z serii "Lubię gotować" i z ciekawości wybróbowałam jeszcze tego samego dnia, zmniejszając jedynie ilość składników (rodzina była w pracy). Smakowało :)
SKŁADNIKI NA
2-3 PORCJE (w zależności od apetytu):
25-30 dag
makaronu – u mnie kolorowe serduszka sól 2 łyżki masła 5 dag
obranych i posiekanych migdałów 12 dag sera
typu feta 150 ml
śmietanki kremówki 30% 0,5 szklanki
bulionu warzywnego – u mnie domowy szczypta
gałki muszkatołowej szczypta
cynamonu świeżo
zmielony pieprz pestki
słonecznika do posypania
WYKONANIE: Pestki słonecznika
uprażyć na suchej patelni. Makaron
ugotować al dente według przepisu na opakowaniu, odcedzić i gorący wymieszać z
połową masła. Do rondelka
wlać kremówkę, dodać pokruszony lub pokrojony ser, migdały i po szczypcie gałki
muszkatołowej i cynamonu. Doprowadzić
do wrzenia, zmniejszyć ogień i mieszać aż ser się rozpuści, do uzyskania
gładkiej masy. Dodać resztę
masła i podgrzany bulion, gotować kilka minut aż sos zacznie gęstnieć, doprawić
do smaku pieprzem i ewentualnie solą. Gorący
makaron wymieszać z sosem, wyłożyć na talerze i posypać uprażonymi pestkami
słonecznika.
Pomysłowe danie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://przepisnazycie2f.blog.pl/