Panierowana mortadela na sosie z pomidorów i groszku
Na zewnątrz przyjemny chłodek, wiatr, deszcz, w oddali grzmi... A w mieszkaniu nadal piekiełko, bo mury nagrzały się niemiłosiernie i ani myślą ostygnąć. Dzisiaj, podobnie jak w ciągu kilku ostatnich upalnych dni czuję wyjątkową awersję do gotowania. Chciałam przygotować szybki, nie wymagający wielkiego zachodu obiad. Dobrze, że koleżanka, która również obumierała pod wiatrakiem (w pokoju w pracy raptem "tylko" 34 stopnie), rzuciła żartobliwie "zrób kotlety z mortadeli". Pomysł trafił na podatny grunt - nie jadłam ich już wiele lat i postanowiłam przypomnieć sobie smak. Kiedyś podawałam je z ziemniakami i surówką, dzisiaj zdecydowałam zaserwować z makaronem i sosem pomidorowo-groszkowym. Było smacznie :)
KOTLETY (na 3 osoby):
3 plastry
mortadeli o grubości około 1 cm
2 jajka
bułka tarta
do panierowania
olej do
smażenia
SOS:
łyżka oleju
ząbek
czosnku
puszka 400 g
pomidorów krojonych
10 dag zielonego
groszku – u mnie mrożony
sól
cukier
słodka
papryka w proszku
ostra
papryka w proszku
pieprz
DODATKOWO:
posiekana
natka pietruszki do posypania
ugotowany wg
przepisu na opakowaniu makaron kokardki
WYKONANIE:
W rondlu
rozgrzałam łyżkę oleju, obsmażyłam na nim przeciśnięty przez praskę czosnek, dodałam
pomidory z puszki, a kiedy się zagrzały wrzuciłam groszek. Gotowałam na wolnym
ogniu bez przykrycia przez kilkanaście minut, aż odparowała większość płynu i
sos zrobił się gęsty. Doprawiłam do smaku solą, pieprzem, papryką w proszku i
cukrem.
Makaron
ugotowałam wg przepisu na opakowaniu.
Na patelni
rozgrzałam olej. Plastry mortadeli panierowałam po dwa razy w roztrzepanych
jajkach i tartej bułce. Usmażyłam z obu stron na rumiano.
Na talerze
nałożyłam makaron i sos, na sosie położyłam kotlety z mortadeli. Całość
posypałam posiekaną natką pietruszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)
Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)