Winogronowe ciasto w optymistycznych kolorach :) Przepis na
masę znalazłam kiedyś w necie i w końcu postanowiłam go wypróbować, zmieniłam tylko smak galaretki. Nie żałuję :) Ciacho bardzo fajnie smakowało, szczególnie następnego dnia, kiedy postało sobie w lodówce :)
CIASTO – na
tortownicę 22-24 cm: 3 jajka 0,5 szklanki
cukru 16 g cukru
wanilinowego 1 szklanka
mąki pszennej 1 łyżeczka
proszku do pieczenia 1/3 szklanki
oleju rzepakowego 30 dag
bezpestkowych, drobnych, zielonych winogron
MASA: 2 budynie
śmietankowe bez cukru 2 szklanki
wody 0,5 szklanki
cukru 10 dag masła 1 galaretka
agrestowa 1 jajko
DODATKOWO: cukier puder
do posypania
WYKONANIE:
CIASTO: Winogrona
opłukałam, oderwałam z szypułek i osuszyłam w ściereczce. Tortownicę
wyłożyłam papierem do pieczenia. Piekarnik
rozgrzałam do temperatury 160°C. Całe jajka
zmiksowałam z cukrem i cukrem wanilinowym na puszystą jasna masę z dużą ilością
pęcherzyków powietrza. Dodałam mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia,
wymieszałam. Na końcu dolałam olej i ponownie wymieszałam. Ciasto przelałam do
tortownicy, po wierzchu rozsypałam winogrona. Wstawiłam do nagrzanego
piekarnika i piekłam około 35-40 minut (sprawdziłam patyczkiem). Przestudzone
ciasto wyjęłam z papieru i przecięłam na dwa blaty.
MASA: Budyń
ugotowałam na osłodzonej wodzie, kiedy zgęstniał, cały czas mieszając dodałam
galaretkę, następnie masło, a na koniec roztrzepane jajko. Gorącą masę od
razu wyłożyłam na dolny blat. Przykryłam
górnym blatem, lekko docisnęłam i odstawiłam do wystudzenia. Przed podaniem posypałam cukrem pudrem.
Tak, daje się po kolei galaretkę, masło i jajko, gorącą masę wykłada się na ciasto. Nie wiem czemu napisałam "margaryna", bo użyłam masła. Już to poprawiam :)
ale świetne to ciasto! biszkopt z kawałkami winogrona w środku i do tego smakowita masa!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwogóle nie rozumiem jak zrobić tą masę . margaryna ma się roztopić w budyniu ?
OdpowiedzUsuńTak, daje się po kolei galaretkę, masło i jajko, gorącą masę wykłada się na ciasto.
UsuńNie wiem czemu napisałam "margaryna", bo użyłam masła. Już to poprawiam :)