Kotlety rybno-warzywne na fasolce szparagowej
Czasem zdarza się, że po rozmrożeniu ryby zostaje z niej maleńka garstka, którą nie jestem w stanie sama się najeść, nie wspominając już o nakarmieniu rodziny. Ale poradziłam sobie z tym problemem, wykorzystując przy okazji korzeń pietruszki, jaki pozostał mi z rosołu i końcówkę świeżej papryki. Kotleciki były dobrze przyprawione, z wierzchu ładnie zrumienione, a wśrodku delikatne jak puch. Doskonale smakowały w towarzystwie ugotowanej fasolki szparagowej i kaszki kuskus.
SKŁADNIKI:
2 filety z
mintaja
1 ugotowany
korzeń pietruszki z rosołu
1/4
czerwonej papryki
1 jajko
sól
pieprz
imbir
mielony
1 ząbek
czosnku
łyżka
posiekanego cienkiego szczypioru
2-3 łyżki
bułki tartej
bułka tarta
do panierowania
olej do
smażenia
WYKONANIE:
Rybę
rozmroziłam w pokojowej temperaturze, opłukałam, odcisnęłam z nadmiaru wody i
drobno posiekałam.
Korzeń
pietruszki i czerwoną paprykę pokroiłam drobną kosteczkę.
Do ryby i
warzyw dołożyłam jajko, przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekany szczypior
i bułkę tartą. Doprawiłam do smaku solą, pieprzem i mielonym imbirem.
Masę
dokładnie wyrobiłam, aż zrobiła się kleista.
Uformowałam
cztery kotleciki, opanierowałam je w tartej bułce i usmażyłam z obu stron na
rumiano na rozgrzanym oleju.
Z nadmiaru
tłuszczu osączyłam na papierowym ręczniku.
Bardzo fajne, też lubię tak urozmaicać różne kotleciki ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kotleciki to danie, przy którym można rozwijać wyobraźnię... Pozdrawiam :)
Usuń