Kajzerkowe grzanki w jaju
Nawet przy niedoborze wolnego czasu i środków, można wyczarować pyszną przekąskę, która zaspokoi naszą potrzebę na coś bliżej nieokreślonego. Lubię robić te grzanki, bo są naprawdę szybkie, smaczne i syte, a ponadto pozwalają zagospodarować nadmiar czerstwych bułek. Gorąco polecam :)
Składniki:
2 czerstwe,
ale jeszcze dające się kroić kajzerki
0,5 szklanki
mleka
2 jajka
(rozmiar L)
kilka łyżek
masła sklarowanego do smażenia
ulubiona
konfitura lub dżem
Wykonanie:
W płaskim naczyniu
bardzo dokładnie roztrzepałam jajka z mlekiem. Kajzerki pokroiłam w poprzek w
kromeczki grubości ok. 1-1,5 cm, namaczałam je na kilka chwil w roztrzepanych
jajkach, aby obie strony wciągnęły trochę płynu. Kładłam na rozgrzane masło i
smażyłam z obu stron na rumiano. Zdjęłam z patelni i osączyłam z nadmiaru
tłuszczu na papierowym ręczniku. Grzanki można podawać posmarowane konfiturą,
dżemem lub tylko posypane cukrem pudrem i cynamonem.
Lubię takie grzanki , ale jem je już bez dodatków . Same w sobie są już smaczne a i można zagospodarować resztki bułki paryskiej ( w Łodzi mówi się o bułce paryskiej angielka ) , czy właśnie kajzerki . Pozdrawiam , E.
OdpowiedzUsuńŚwietnym pomysłem może być dodanie do nich cynamonu - to taka zimowa wersja smakowa :) Również pozdrawiam :)
Usuń