Jeśli chodzi o składniki, to takie niezupełnie flaki, ale przyprawione tak jak tradycyjne flaki wołowe po warszawsku. Wersja dla osób, które prawdziwych nie lubią :) Z podanych ilości składników wychodzą dwie duże lub trzy mniejsze porcje, w zależności od apetytu.
Składniki: 1 ćwiartka z
kurczaka 5 szklanek
wody 3 ziela
angielskie liść laurowy 15 dag
niedużych pieczarek + łyżeczka sklarowanego masła 7 dag
włoszczyzny startej na tarce z dużymi oczkami – ja dałam mrożoną łyżka masła
sklarowanego + czubata łyżeczka mąki sól pieprz majeranek
suszony słodka i
ostra papryka w proszku suszony
imbir świeżo
otarta gałka muszkatołowa
Wykonanie: Ćwiartkę
opłukałam, obrałam ze skóry (nie jest to konieczne), zalałam zimną wodą,
doprowadziłam do wrzenia, zszumowałam, dodałam ziela angielskie, liść laurowy i
lekko posoliłam. Gotowałam pod przykryciem do miękkości. Pod koniec gotowania
dodałam startą włoszczyznę. Miękkie
mięso wyjęłam z wywaru. Pieczarki
oczyściłam, opłukałam, pokroiłam w plasterki i obsmażyłam na złoto na łyżeczce
masła, dodałam do rondelka. Mięso
porwałam na paski wzdłuż włókien, z powrotem włożyłam do rondelka. Na patelni
(po pieczarkach) rozgrzałam łyżkę masła, wsypałam mąkę i przesmażyłam ją nie
rumieniąc. Zasmażkę rozprowadziłam wywarem i przelałam do rondelka. Pogotowałam
razem jeszcze kilka minut. Flaczki
doprawiłam do smaku solą, pieprzem, słodką i ostrą papryką, imbirem,
majerankiem i gałką muszkatołową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)
Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)
Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)