Dzisiejsza zupa, to kolejny efekt przedświątecznych porządków w spiżarni. Byłam bardzo zdziwiona i jednocześnie ucieszona, że znalazłam jeszcze jeden słoiczek konserwowego szczawiu. Zazwyczaj przygotowuję barszczyk na domowym wywarze mięsno-warzywnym, ale dzisiaj skorzystałam z kostek bulionowych. Podałam go z usmażonymi na złocisty kolorek kostkami ziemniaków. Pycha :)
Barszczyk szczawiowy
Składniki: około 2
litrów rosołu – może być z kostki 2 łyżki
sklarowanego masła ząbek
czosnku słoiczek 280
g siekanego szczawiu 1/2 szklanki
śmietany 18% lub tłuściejszej łyżka mąki ziemniaczanej sól pieprz cukier do podania: jajka
ugotowane na twardo gotowane lub
smażone ziemniaki
Wykonanie: W rondlu
rozgrzałam masło, dodałam przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażyłam chwilkę
pilnując, aby czosnek się nie zrumienił, po czym dodałam szczaw ze słoiczka.
Kilka chwil razem dusiłam, a w międzyczasie dokładnie wymieszałam śmietanę z
mąką ziemniaczaną. Mieszaninę dodałam do szczawiu, roztrzepałam i zaczęłam
porcjami wlewać rosół, energicznie mieszając, żeby nie porobiły się grudki.
Zupę doprowadziłam do wrzenia i doprawiłam do smaku.
Bajecznie podanie. Pięknie.
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam tej zupy a to smak dzieciństwa.
Dziękuję Klaudio :) To zupa również z mojego dzieciństwa i lubię sobie od czasu do czasu przypomnieć jej smak :)
UsuńBardzo ciekawa, zabawna stylizacja.
OdpowiedzUsuńale zabawny barszczyk z oczami:)
OdpowiedzUsuńhaha świetnie przystroiłaś :D
OdpowiedzUsuń