Kruche lawendowe motylki
Od dawna chodziły za mną lawendowe ciasteczka, a kiedy zupełnie niespodziewanie przyjaciółka podzieliła się ze mną przywiezionymi z zagranicy suszonymi kwiatami lawendy, uznałam, że chyba czas je w końcu upiec. Przepis podpatrzyłam tutaj, zmieniłam rodzaje mąki na takie, jakimi akurat dysponowałam i ekstrakt waniliowy na cukier z prawdziwą wanilią.
Ciasteczka okazały się zaskakująco kruche i całkiem smaczne. Ponieważ mam jeszcze troszkę lawendy, więc niewykluczone, że zrobię powtórkę, ale tym razem dodam zdecydowanie mniej, albo nawet całkiem zrezygnuję ze skórki cytrynowej. Moim zdaniem dominuje w ciasteczkach i nadaje im nutkę goryczki, za którą nie każdy przepada.
SKŁADNIKI:
150 g
miękkiego masła
80 g
drobnego cukru do wypieków
75 g mąki
ryżowej
75 g mąki
żytniej chlebowej
100 g mąki
pszennej chlebowej + do podsypania i ewentualnego zagęszczenia ciasta
opakowanie
cukru z prawdziwą wanilią
1 dokładnie
wyszorowana i sparzona cytryna
łyżka
suszonych kwiatów lawendy
cukier puder
do posypania
WYKONANIE:
Mikserem spieniłam
miękkie masło, dodałam do niego przesiane mąki, cukier, cukier waniliowy,
otartą z cytryny skórkę i wyciśnięty z niej sok oraz kwiaty lawendy.
Najpierw
miksowałam przez chwilkę mikserem, żeby wszystkie składniki się połączyły, a
następnie szybko zagniotłam ciasto dłonią.
Ciasto zawinęłam
w folię i umieścić na pół godziny w lodówce.
Schłodzone
rozwałkowałam na podsypanym mąką pszenną na grubość ok. 5 mm i wycięłam foremką
nieduże motylki. Wycięte ciasteczka ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do
pieczenia.
Piekłam w
temperaturze 160°C
termo obieg przez około 15 minut do lekkiego zrumienienia.
Po
przestudzeniu ciasteczka oprószyłam cukrem pudrem.
pyszne ciasteczka, idealne do kawy
OdpowiedzUsuńhttp://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
Dziękuję, to prawda, do kawy pasuję idealnie :)
Usuńpysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń