Dżem z moreli z żurawiną
Nie jestem
przetworową fundamentalistką. Owszem, kilka lat temu, kiedy jeszcze bardzo mi
się chciało, a czas jakoś dziwnie biegł wolniej, ambitnie smażyłam dżemy
tradycyjną metodą. Ale teraz mi się nie chce, a czas błyskawicznie umyka i
wszędzie mi go za mało, więc korzystam z dobrodziejstw współczesnego przemysłu
spożywczego, a konkretnie cudownych proszków z torebek, ułatwiających (przyspieszających)
przygotowanie owocowych słodkości.
Mimo użycia
wszelkiego rodzaju substancji żelujących, przygotowany w domu dżem ma tą
przewagę nad kupnym, że jesteśmy świadomi jaki posiada wsad owocowy. No i co
najważniejsze, możemy dowolnie komponować smaki.
Morele użyte
w tym przepisie pochodzą z uprawy ekologicznej, zerwałam je z drzewa, które
kilka lat temu własnoręcznie posadziłam. Dodatek żurawiny wspaniale podnosi
smak dżemu.
SKŁADNIKI:
2 kg
dojrzałych moreli – waga po usunięciu pestek
10 dag
suszonej żurawiny
2 opakowania
Żelfix 2:1
1 kg cukru
WYKONANIE:
Słoiczki
umyłam i dokładnie osuszyłam.
Morele
opłukałam, osączyłam, poprzekrawałam na pół i usunęłam pestki. Odważyłam 2 kg
owoców i wsypałam do rondla. Zasypałam je Żelfixem i dokładnie wymieszałam.
Często mieszając doprowadziłam do wrzenia i dodałam cukier. Ponownie
doprowadziłam do wrzenia, dodałam odważoną żurawinę i mieszając gotowałam na
wolnym ogniu przez 3 minuty. Zdjęłam rondel z palnika i mieszałam dżem jeszcze
chwilkę do zaniku piany. Gorący dżem nałożyłam do słoiczków, natychmiast je
zakręcając (jeśli brzeg otworu niechcący się zbrudzi, trzeba wytrzeć go przed
zakręceniem). Na kilkanaście minut zostawiłam słoiki do góry dnem.
oj Edytko! ja też mam właśnie caluśkie wiadro moreli :) i też planuje dżemik :)
OdpowiedzUsuńI fajnie Kasiu, na zimę będzie jak znalazł :) Ja uwielbiam morele :)
Usuń