Drożdżowe pierożki z budyniem i czekoladą
Kolejny przetestowany przeze mnie przepis Zbigniewa Prokopczuka z książki "Drożdżowe bułeczki i rogaliki". Wyszły niezłe, ale jak na mój gust lepiej byłoby użyć budyniu o bardziej wyrazistym smaku. No i oczywiście jak przy poprzednich przepisach tego autora, musiałam dodać do ciasta większą od podanej ilość mleka.
CIASTO:
50 dag mąki
pszennej typ 550 + do podsypania
około 225 ml
mleka
40 g
świeżych drożdży
2 żółtka
(białka użyć do czegoś innego)
10 dag masła
2 łyżki
miodu
1 płaska
łyżeczka soli
NADZIENIE:
opakowanie
budyniu waniliowego z wanilią (na 0,5 l mleka) bez cukru
400 ml mleka
2-3 łyżki
cukru
POLEWA:
10 dag
mlecznej czekolady
2 łyżki
mleka
1 łyżka
masła
WYKONANIE:
Mąkę
przesiać.
W dużym
kubku rozetrzeć drożdże z łyżeczką miodu, połową mleka i dwiema łyżkami mąki
(odebranymi od całości), odstawić do wyrośnięcia.
Masło stopić,
przestudzić.
Do mąki dodać
sól, wyrośnięty zaczyn, żółtka, resztę miodu, i dolewając stopniowo resztę
mleka, wymieszać łyżką.
Dodać masło i
wyrobić gładkie, elastyczne ciasto, przełożyć do miski, przykryć ściereczką i
odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
W
międzyczasie ugotować budyń według przepisu na opakowaniu, odstawić go do
wystudzenia.
Wyrośnięte
ciasto przebić, krótko wyrobić, rozwałkować na grubość około 4 mm.
Pokroić na
kwadraty o boku 9 cm, lub wykroić kółka o średnicy 10 cm, nałożyć porcje wystudzonego
budyniu i dokładnie posklejać brzegi.
Pierożki
ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, przykryć ściereczką i
odstawić do wyrośnięcia.
Piekarnik
rozgrzać do 180 stopni (160 z termo obiegiem).
Piec około
30 minut do zrumienienia, wystudzić na kratce.
Czekoladę
połamać na cząstki, razem z masłem i mlekiem rozpuścić na parze i wymieszać,
żeby składniki się połączyły, polać przestudzone pierożki.
Piękne, zapisuję przepis i chyba muszę poszukać tej książki skoro takie pyszności w niej są :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko :) Ja za swoją książką chodziłam kilka dni, aż trafiłam w księgarni Matras. Ale z tego co wiem, można kupić przez internet. Jest wydana na kiepskim papierze i nie zawiera ani jednego zdjęcia, ale to kopalnia pomysłów na wytawne i słodkie wypieki drożdżowe :)
UsuńJa u siebie na pewno nie kupię bo mamy tylko jedną księgarnię i to marnie zaopatrzoną, ale dam zlecenie mojej Oli ona studiuje we Wrocławiu to tam znajdzie na 100% bo ja coś nie lubię zakupów przez internet.
OdpowiedzUsuńTo zupełnie jak ja, też nie lubię zakupów przez internet. Jeśli już korzystam z tej formy, to tylko w ostateczności.
Usuń