Karaibski chlebek kokosowy
Dawno go nie piekłam, a o przepisie przypomniałam sobie robiąc porządki w szafce z bakaliami i znajdując w niej wielką pakę wiórków kokosowych.
Właściwie nie potrafię powiedzieć czy to ciasto, czy chleb. Jest słodki, ale sam i na sucho smakuje tak sobie. Po
wystudzeniu kroję go na kromki, zamrażam po kilka sztuk, a potem, w miarę potrzeby
rozmrażam i mocno opiekam w tosterze. Podaję z niskosłodzonym dżemem – dzisiaj był to
dżem z owoców czarnego bzu (nowość wypatrzona w markecie). Doskonale smakuje również ze szklanką mleka, ale ja popiłam kawą Inką o smaku czekoladowym (kupiona po raz pierwszy, dla mnie rewelacja).
SKŁADNIKI:
2 i 1/2
szklanki mąki pszennej tortowej
2 łyżeczki
proszku do pieczenia
1 szklanka
cukru pudru
1 łyżeczka cynamonu
15 dag
wiórków kokosowych
małe
opakowanie cukru wanilinowego
1 i 1/4
szklanki mleka
2 duże jajka
8 dag masła
WYKONANIE:
Foremkę
keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia.
Piekarnik
rozgrzać do 180 stopni (160 z termo obiegiem, ale nie polecam, bo chlebek ma
tendencję do pękania).
Masło stopić
i ostudzić.
Do miski
przesiać mąkę, dodać proszek do pieczenia, cynamon, cukier puder, cukier
wanilinowy i wiórki kokosowe, wymieszać.
Dodać mleko,
roztrzepane jajka i przestudzone masło, dokładnie wymieszać łyżką.
Masę
przełożyć do przygotowanej foremki.
Piec około
60 minut do suchego patyczka.
Wystudzić na
kratce kuchennej.
Kroić na
kromki i opiekać w tosterze (w ostateczności może być sucha patelnia).
Zamrożony
chleb można przechowywać do miesiąca.
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńWitaj Edytko:) kokos uwielbiam, nawet dzisiaj mam ciacho z nim w roli głównej.
OdpowiedzUsuńChlebuś zapowiada sie pysznie:)
pozdrawiam cieplutko:)
Wiesz Reniu, że kokos to taka rzecz, że albo się ją uwielbia albo nienawidzi. Ja uwielbiam, ale mój ślubny, który kokosa nie lubi, wczoraj zjadł pokaźną porcję chlebka bez opiekania, a potem stwierdził, że "całkiem to niezłe" :)
UsuńW sumie niewiele mi zostało do zmrożenia :D
Pozdrawiam :)
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi że się podoba :)
UsuńTo w jaki sposób opisałaś ten chlebek brzmi interesująco. Przydałby mi się taki jako dodatek do śniadania na słodko ;) Przepis do zapisania.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na faszerowane jajka i babkę :)
Miło mi bardzo i dziękuję za zaproszenie :)
Usuń