Lody pinacolada
Zamarzyło mi się ukręcić takie lody, które mogłabym zjeść bez przykrych następstw, czyli bezmleczne. Nie miałam ochoty na sorbet, ani nic na jogurcie, a już w żadnym wypadku na surowych żółtkach.
Postanowiłam zrobić lody kokosowo ananasowe z rumem i zagęstnikiem do śmietany zamiast żółtek - gdzieś wyczytałam, że łyżeczka takiego zagęstnika zastępuje dwa żółtka.
Przepis jest całkowicie mojego autorstwa, nie wzorowałam się na nikim, proporcje dobrałam metodą prób, błędów i oblizywania łyżeczki. Lody nie są bardzo słodkie, ale akurat ja takie lubię. Niestety smakowały nie tylko mnie, ale pozostałym domownikom również, wobec czego szykuję właśnie następną ich porcję :)
SKŁADNIKI NA
0,5 LITRA LODÓW:
200 g
mleczka kokosowego
4 plastry
ananasa z puszki
100 g syropu
z puszki z ananasami
1 łyżka
brązowego cukru
2 czubate
łyżki cukru pudru – można dać więcej według smaku
1 czubata
łyżeczka zagęstnika do bitej śmietany
2 łyżki rumu
WYKONANIE:
Misę maszynki
do lodów mroziłam przez 24 godziny.
Plastry
ananasa drobno pokroiłam, wrzuciłam do dzbana miksera i zmiksowałam z brązowym
cukrem, cukrem pudrem i częścią syropu.
Mleczko
kokosowe zmiksowałam w miseczce z resztą syropu i zagęstnikiem do bitej
śmietany.
Do mleczka
kokosowego dodałam zmiksowanego ananasa. Miseczkę przykryłam i wstawiłam do
lodówki, żeby masa się schłodziła.
Maszynkę
włączyłam, przelałam do niej schłodzoną masę. Kiedy lody zaczęły gęstnieć,
dodałam rum. To jest dobry moment, żeby ewentualnie dosłodzić je według gustu
przesianym cukrem pudrem.
Lody
kręciłam 40 minut, po czym przełożyłam do plastikowego pojemnika i wstawiłam do
zamrażarki, żeby zrobiły się jeszcze gęściejsze.
Podałam w
wafelkach z plastrami ananasa i kandyzowaną wisienką.
Messi wspaniale doglądał pracującej maszynki :)
Dziękuję Justynko, i świetnie smakują. Właśnie nastawiłam kolejną porcję :)
OdpowiedzUsuń