Włoszczyznę obrałam, opłukałam. Marchew i selera starłam na tarce z dużymi oczkami, ziemniaki pokroiłam w kostkę, pora drobno posiekałam. W rondlu rozgrzałam masło, wrzuciłam marchew, selera i pora, i smażyłam na wolnym ogniu aż warzywa zwiotczały. Dołożyłam ziemniaki i suszoną paprykę w płatkach, chwilę razem przesmażyłam i zalałam wrzącą wodą. Dodałam liść lubczyku i suszone pomidory, posoliłam do smaku. Gotowałam na wolnym ogniu do miękkości ziemniaków. Dodałam osączoną z zalewy ciecierzycę i koncentrat pomidorowy. Doprawiłam do smaku solą, pieprzem, kminkiem, papryką w proszku i szczyptą cukru. Pogotowałam jeszcze chwilkę, żeby smaki się połączyły. Zupę podałam posypaną dużą ilością posiekanej natki pietruszki.
Ciecierzycę kupuję w puszce tak jak groszek konserwowy, ale jeśli masz dostęp do suszonej, to bardzo łatwo ją sobie ugotować i jest równie smaczna, a może nawet smaczniejsza niż konserwowa :) Byłam już na Twoim nowym blogu i na pewno będę na niego zaglądać, pozdrawiam :)
pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńI, powiem nieskromnie, pysznie smakuje :)
UsuńNie jadłam jeszcze takiej. Ta ciecierzyca konserwowa to w słoiku jest? Pozdrawiam i zapraszam na mój nowy blog. Agabi - potravel
OdpowiedzUsuńCiecierzycę kupuję w puszce tak jak groszek konserwowy, ale jeśli masz dostęp do suszonej, to bardzo łatwo ją sobie ugotować i jest równie smaczna, a może nawet smaczniejsza niż konserwowa :)
UsuńByłam już na Twoim nowym blogu i na pewno będę na niego zaglądać, pozdrawiam :)
Witam Cię w mojej ciecierzycowej akcji
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Laura
Dziękuję za przyjęcie mojego przepisu do akcji :) Pozdrawiam cieplutko :)
Usuń