Mini mazurki z czarną porzeczką
Mazurków nie piekłam już od kilku lat, ale w tym roku nie odpuściłam. Przygotowałam małe, podzielne, w foremkach do tartaletek, na spodach z kruchego ciasta, które zagniotłam na ugotowanych na twardo żółtkach. Jedną część posmarowałam czekoladą deserową rozpuszczoną w kąpieli wodnej z niewielką ilością masła i obłożyłam obranymi ze skórki migdałami, drugą część posmarowałam polewą kajmakową jaka mi została z babki kajmakowej, wymieszaną z kilkoma kostkami białej czekolady, obłożyłam plasterkami brzoskwini z puszki i płatkami migdałowymi. Pozostałe dostały po prostu po łyżce domowego dżemu z czarnej porzeczki i niewielkiej ilości kandyzowanej skórki pomarańczowej. Te smakowały mi najbardziej - dżem przełamał słodycz ciasta i świetnie skomponował się ze skórką pomarańczy. W przyszłym roku będzie powtórka :D
SKŁADNIKI:
- 15 dag mąki
pszennej tortowej
- 10 dag mąki
krupczatki
- 15 dag masła
- 2 żółtka –
białka zamrozić lub wykorzystać do innej potrawy
- 6 dag cukru
pudru
- łyżka
kwaśnej śmietany 18%
- domowy dżem
z czarnej porzeczki
- kandyzowana
skórka pomarańczowa
- masło do
foremek
WYKONANIE:
Żółtka
oddzielić od białek, delikatnie umieścić je na sitku, zanurzyć w rondelku z
wrzącą wodą i gotować 6-7 minut, osączyć, wystudzić.
Mąkę
przesiać.
Żółtka
przetrzeć przez gęste sitko, wymieszać z mąką i cukrem pudrem.
Dodać zimne
masło i wszystko razem posiekać do otrzymania kruszonki.
Dodać
śmietanę i szybko zagnieść ciasto.
Zawinąć je w
folię i schłodzić w lodówce przez minimum godzinę.
Foremki na
tartaletki wysmarować masłem.
Ciasto
rozwałkować na grubość około 5-7 mm.
Z ciasta
wykroić kółka, wylepić nimi foremki tworząc nieco wyższy brzeg.
Z okrawków
utoczyć wałeczki i przylepić je do brzegów, spód nakłuć widelcem.
Piec 25-30
minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni z termo obiegiem.
Kruche spody
ostudzić, posmarować porcją dżemu i posypać skórką pomarańczową.
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, rodzinka była zadowolona :)
UsuńPysznie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
UsuńPycha! Ślicznie wyglądają takie maleństwa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) W tej formie są zdecydowanie wygodniejsze do zjedzenia :)
Usuń