poniedziałek, 13 kwietnia 2015
Kiełbasa śląska z pieczarkami i nutką papryki
Czasem choruję i bywam na zwolnieniu, a bycie na zwolnieniu ze wskazaniem „chory powinien leżeć” ma tą niedogodność, że nie bardzo jest możliwość wychodzenia z domu. Żeby zjeść obiad, trzeba go ugotować z tego co dobrzy ludzie (czytaj: mąż) przyniosą ze sklepu. Tym razem przyniesione było niewiele, więc i danie nie jest specjalnie skomplikowane, ot zwykła kiełbasa z pieczarkami. Żeby ją troszkę odmienić, dodałam konserwową paprykę i doprawiłam ziołami prowansalskimi. Świetnie smakowała podana z dodatkiem gotowanych ziemniaków.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mniammmmmmm , poproszę porcję..sporą :D
OdpowiedzUsuńPodzielę się swoją :D
UsuńNo samo zdrowie.
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście, że nie. Mam tego świadomość
UsuńTakie , domowe jedzonko, to tylko na zdrowie :)
Usuń