Grzyby właściwie już się chyba skończyły, ale może ktoś ma mrożone i nie wie co z nimi zrobić. Ja miałam troszkę świeżych i zero pomysłu, więc przygotowałam je tak jak widać poniżej :)
GRZYBY: świeże
maślaki – nie zważyłam, ale po obraniu i pokrojeniu otrzymałam ich około 1,5
litra 1 cebula duży ząbek
czosnku łyżka oleju łyżka masła
klarowanego sól pieprz majeranek tymianek jasny sos
sojowy
MIĘSO: Kotlety
opłukać, dokładnie osuszyć, posmarować olejem, oprószyć solą, pieprzem, ostrą
papryką, majerankiem, tymiankiem i czosnkiem. Odstawić w
chłodne miejsce do zamarynowania (ja przygotowałam je dzień wcześniej). Następnie (kiedy
maślaki są już gotowe) na patelni grillowej usmażyć z obu stron do miękkości. GRZYBY: Maślaki
oczyścić, z łebków zdjąć skórkę, pokroić je na kawałki. Cebulę i
czosnek obrać, posiekać. W rondelku
rozgrzać olej, zeszklić cebulę i czosnek, dodać masło, a kiedy się rozpuści
wrzucić maślaki. Dusić do
odparowania płynu co najmniej kilkanaście minut. Doprawić do
smaku solą, pieprzem, sosem sojowym i roztartymi ziołami. Danie
podawać z ugotowanymi ziemniakami, posypanymi natką pietruszki.
mmm.. coś co tygryski lubią najbardziej!
OdpowiedzUsuń