Zdrowa pogryzanka, albo dodatek do domowego musli. W zasadzie chipsami są tylko z nazwy, bo nie są chrupiące, tylko sprężyste. W trakcie gryzienia najpierw czujemy cynamon, potem dopiero jabłuszko, a na koniec wszystko razem harmonijnie się łączy. Dla mnie cynamonowo-jabłkowa nirwana. Aż boję się zaczynać, bo sięgam po następny i następny, aż do ostatniego kawałeczka w słoiczku. A najcudowniejsze jest to, że możemy je przygotować praktycznie przez cały rok i z odmiany jabłek, jaka najbardziej nam odpowiada :)
WYKONANIE: Kwasek
cytrynowy rozpuścić w wodzie. Jabłka umyć,
obrać ze skórki (niekoniecznie, ale ja takie wolę), usunąć gniazda nasienne i
pokroić na równe plasterki o grubości około 3 mm. Partiami
wkładać plasterki do wody z kwaskiem na 2 minuty. Wyjąć łyżką
cedzakową na sitko, przepłukać pod bieżącą wodą, osączyć i rozłożyć pojedynczą
warstwą na ściereczce lub kuchennym papierowym ręczniku, osuszyć. Plasterki
oprószyć cynamonem i ułożyć na sitkach suszarki. Suszyć około
4-5 godzin, co jakiś czas zamieniając sita miejscami.
pyszna i zdrowa przekąska!
OdpowiedzUsuń