Dopiero kiedy choróbsko położyło mnie do łóżka, znalazłam więcej czasu, żeby pogrzebać w archiwalnych przepisach, i zdziwiło mnie, że mam ich aż tyle. Nie wszystkie zdjęcia są piękne, ale trudno wymagać cudów od taniego amatorskiego kompaktu, szczególnie, że większość z nich robiona była w sztucznym świetle. W każdym razie przepisy są sprawdzone i warte powtórzenia, a czy potrawa komuś posmakuje czy nie, jest kwestią gustu i niestety nie mam na to żadnego wpływu. Wracając do przepisów - zapraszam na oryginalny w smaku sernik (z brzydką fotką). Zawartość w masie serowej dużej ilości migdałów sprawia, że sernik ma niezwykłą konsystencję, jest nie tyle kremowy, co chrupiący, a wiśnie i polewa czekoladowa dodają wilgoci i przełamują tą chrupkość. Jedyna zmiana jakiej dokonam następnym razem, to zmniejszenie ilości dodanej mąki.
SKŁADNIKI: 50 dag tłustego niekwaśnego twarogu (użyłam wiejskiego, kupionego na targu) 15 dag miękkiego masła 4 jajka 3/4 szklanki cukru pudru 1 łyżka mąki ziemniaczanej 1 łyżka mąki pszennej 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią 10 dag obranych i zmielonych migdałów 10 dag płatków migdałowych 20 dag wiśni we własnym soku (mogą być z kompotu)
POLEWA: 10 dag mlecznej czekolady łyżka masła
WYKONANIE: Wiśnie dokładnie osączyć z soku. Ser trzykrotnie zemleć w maszynce do mięsa. Odebrać z całości 3 łyżki płatków migdałowych, zrumienić je na suchej patelni. Blaszkę o wymiarach 24x20 cm wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Piekarnik rozgrzać do 150 stopni z termo obiegiem (170 stopni bez termo obiegu). Miękkie masło utrzeć dodając na zmianę po trochu cukru pudru i po jednym jajku. Nie przerywając ucierania dodać partiami ser, mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną i cukier waniliowy. Dodać zmielone migdały, zmiksować. Dosypać płatki migdałowe i delikatnie wymieszać łyżką. Do blaszki wyłożyć około 3/4 masy, wyrównać, rozłożyć osączone wiśnie i przykryć je pozostałą masą. Wyrównać powierzchnię. Piec przez około 50-55 minut. Wystudzić. Czekoladę połamać na cząstki, razem z masłem włożyć do miseczki i rozpuścić w kąpieli wodnej. Wymieszać na jednolitą masę. Gorącą polewę rozprowadzić na powierzchni ciasta. Zanim zastygnie, posypać uprażonymi płatkami migdałowymi.
Wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam takie serniki, porywam kawałek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Chętnie się podzielę :)
UsuńDziękuję za zaproszenie i pozdrawiam :)
Migdały i wiśnie - tak, tak, tak :) Ależ bym zjadła kawałek tego sernika :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Również serdecznie pozdrawiam :)
Usuń