To miała być tradycyjna litewska babka ziemniaczana, ale zapomniałam o boczku, więc
zastąpiłam go parówkami i kiełbasą. Wprawdzie nie to samo, ale też nieźle :)
SKŁADNIKI: 1,4 kg
ziemniaków – waga po obraniu 1 cebula 5 parówek o
dużej zawartości mięsa (podobno) kilka
plasterków kiełbasy tatrzańskiej 1 łyżka
smalcu + do wysmarowania formy 2 ząbki
czosnku 2 duże jajka sól świeżo
zmielony pieprz do podania:
kwaśna śmietana i posiekana dymka
WYKONANIE: Ziemniaki
obrać, umyć, zetrzeć na tarce o drobnych oczkach, odcedzić płyn (zrobiłam to na
bardzo gęstym sicie). Cebulę
obrać, pokroić w kosteczkę. Parówki obrać z osłonek, pokroić w plasterki,
obsmażyć razem z cebulą na rozgrzanym smalcu. Pod koniec dołożyć drobno
posiekaną kiełbasę tatrzańską. Odstawić do lekkiego przestudzenia. Formę do
zapiekania wysmarować grubą warstwą smalcu. Piekarnik
rozgrzać do temperatury 165-170 stopni z termo obiegiem. Do
ziemniaków dodać obsmażoną z cebulą wędlinę, jajka i przeciśnięty przez praskę
czosnek. Doprawić do
smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem, dokładnie wymieszać. Masę
przełożyć do formy, wyrównać powierzchnię (masa powinna mieć wysokość około 5
cm). Piec około
70 minut. Podawać na
gorąco z dodatkiem kwaśnej śmietany i posiekanej dymki.
ciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuń