Danie z cyklu sprzątanie spiżarni. Makaron lasagne już dłuższy czas zalegał w szafce, a z połówką kapusty włoskiej niespecjalnie miałam co zrobić. Do tego doszły piersi drobiowe z zamrażarki i proszę, obiadek jak się patrzy. Zamiast świeżych pomidorów można użyć tych z puszki, osączonych z zalewy, a zamiast bazylii dać inne zioła. Z podanych proporcji wyszło 6-8 porcji, w zależności od apetytu.
SKŁADNIKI:
12-13 płatów
lazanii nie wymagającej obgotowania
30 dag
piersi kurczaka
50 dag
włoskiej kapusty
40 dag
pomidorów (2-3 sztuki)
1 cebula
2-3 łyżki
oleju
sól
sól ziołowa
pieprz
12 dag
żółtego sera - u mnie gouda
suszona
bazylia
SOS
BESZAMELOWY:
2 czubate
łyżki masła
2 czubate
łyżki mąki
600-700 ml
mleka
świeżo
otarta gałka muszkatołowa
sól
pieprz
DODATKOWO:
masło do
wysmarowania formy
WYKONANIE:
Kapustę
pokroić w grubsze paski, obgotować w osolonej wodzie przez 6-7 minut, odcedzić. Pierś
opłukać, osuszyć, pokroić w kostkę, obsmażyć na oleju. Dodać
pokrojoną w kostkę cebulę i smażyć razem aż się zeszkli, doprawić solą ziołową
i pieprzem. Pomidory
sparzyć wrzącą wodą i obrać ze skórki, pokroić w plastry. Ser zetrzeć
na tarce z dużymi oczkami. Głęboką
formę do zapiekania (u mnie 16x27 cm) wysmarować grubą warstwą masła.
BESZAMEL: W rondlu
rozpuścić masło, dodać mąkę i mieszając przesmażyć bez rumienienia. Nie
przerywając mieszania po trochu wlać zimne mleko i doprowadzić do wrzenia. Gęsty sos doprawić
do smaku świeżo startą gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Odstawić z
palnika, dodać garść startego sera, wymieszać.
NASTĘPNIE: Na dno formy
wylać troszkę beszamelu, rozłożyć płaty makaronu, na nich rozłożyć 1/3
kurczaka, 1/3 kapusty, 1/3 plastrów pomidora, posypać bazylią, polać 1/4
beszamelu i posypać 1/4 sera. W ten sposób
ułożyć jeszcze dwie warstwy. Na wierzchu
rozłożyć ostatnią porcję makaronu, wszystko lekko docisnąć dłonią. Makaron
dokładnie posmarować resztą beszamelu i posypać pozostałym serem. Piec 40-45
minut w temperaturze około 180-190 stopni (160-170 z termo obiegiem) Podawać na
gorąco.
Dawno nie jadlam lazani , wyglada pieknie, i bede korzystala jeszcze z innych pani przepisow , bo jest tutaj fajnie , czesc zapisuje na Pinterest , tylko kilka produktow musze zamowic w polskim sklepie , jakos to bedzie , u nas na razie nie za dobrze z kurczakami , bo panuje w niektorych zakatkach ptasia grypa , ale tak zawsze nie jest, chodzi mi o mieso z kurczaka , ok bedzie dobrze, dzieki !
Dziękuję za miły komentarz, jest mi ogromnie przyjemnie, kiedy ktoś zechce skorzystać z przepisów! Pani Wando, cieszę się, że mogę Panią u siebie gościć :)
Dla mnie bomba :) Dostanę porcję ?:)
OdpowiedzUsuńJasne :) Poproszę talerzyk, już nakładam :)
UsuńSuper pomysł na lazanię ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Madziu :)
UsuńSuper lazania. Wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko, była naprawdę smaczna, nawet odgrzewana :)
UsuńDawno nie jadlam lazani , wyglada pieknie, i bede korzystala jeszcze z innych pani przepisow , bo jest tutaj fajnie , czesc zapisuje na Pinterest , tylko kilka produktow musze zamowic w polskim sklepie , jakos to bedzie , u nas na razie nie za dobrze z kurczakami , bo panuje w niektorych zakatkach ptasia grypa , ale tak zawsze nie jest, chodzi mi o mieso z kurczaka , ok bedzie dobrze, dzieki !
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz, jest mi ogromnie przyjemnie, kiedy ktoś zechce skorzystać z przepisów! Pani Wando, cieszę się, że mogę Panią u siebie gościć :)
Usuń