Banalnie
prosta do wykonania babka piaskowa, lekka i rozpływająca się w ustach, długo
zachowuje świeżość. Mąż nazwał ją „super-zapychaczem” a ja poniekąd przyznaję
mu rację, bo dla mnie wszystkie babki piaskowe są zapychające J
Najbardziej
smakowała nam z domową konfiturą z czarnej porzeczki.
SKŁADNIKI:
5 jajek
1 szklanka
cukru
1 i 3/4
szklanki mąki ziemniaczanej
20 dag masła
1 czubata
łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
skórka
otarta z 1 wyszorowanej i sparzonej cytryny
tłuszcz i
mąka ziemniaczana do formy
WYKONANIE: Formę na
babkę z kominem wysmarować masłem i oprószyć mąką. Całe jajka
ubić na jasną, puszystą masę, cały czas miksując dodać partiami cukier. Miksować
kilka minut. Dodać mąkę
przesianą z proszkiem do pieczenia i otartą skórkę cytrynową, zmiksować tylko
do połączenia. Masło
rozpuścić, zagotować i takie wrzące wlać do masy, wymieszać. Masę przelać
do przygotowanej formy i od razu wstawić do nagrzanego piekarnika. Pierwsze 30
minut piec w temperaturze 160 stopni (140 z termo obiegiem), następnie podnieść
temperaturę do 170 stopni (150 z termoobiegiem) i dopiekać jeszcze około 30
minut, do suchego patyczka. Upieczone
ciasto zostawić w foremce przez kilka minut, a następnie wyjąć ją i wystudzić
na kratce kuchennej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)
Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)