Piernik dojrzewający pszenno-żytni ETAP 2
ETAP2
Pięć tygodni
zleciało nie wiadomo kiedy i przyszła pora na upieczenie placków z naszego
leżakującego w lodówce ciasta. W tym roku odpuściłam sobie wałkowanie, które
wymaga wiele zachodu i po prostu ugniotłam ciasto dłonią. Nie powiem, że to
proste, ponieważ ciasto jest niewdzięczne w obróbce, nie chce współpracować i
bardzo się klei. Dlatego w trakcie wyklejania oprószamy mąką zarówno ciasto,
jak i dłonie. Pieczemy pojedynczo cztery placki. Ja mam na szczęście dwie
jednakowe foremki co znacznie usprawniło ten proces. Więc do dzieła J
SKŁADNIKI:
Ciasto
wykonane według tego przepisu
mąka do
oprószenia
masło do
posmarowania papieru
WYKONANIE:
Ciasto podzielić
nożem na cztery części.
Blaszkę o
wymiarach 33x23 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wysmarować go masłem.
Każdą część
ciasta rozprowadzić równą warstwą w przygotowanej blaszce i wstawić do
nagrzanego piekarnika.
Piec w
temperaturze 160 stopni termo obieg przez około 20-30 minut.
Przestudzić
w blaszce, wyjąć z niej dopiero jak blat troszkę zesztywnieje.
Zimne ciasto
pozostawić na papierze, na którym się piekło (można go najpierw delikatnie
oderwać od spodu), ułożyć piętrowo jedno na drugim, od góry przykryć kawałkiem
papieru i całość zawinąć najpierw w
ściereczkę, a następnie w torbę foliową.
Odłożyć w
spokojne miejsce, aby poczekało na przełożenie powidłami lub/i masą oraz oblanie
polewą.
TUTAJ można zobaczyć ciąg dalszy produkcji piernika, czyli przekładanie go powidłami.
Świetnie sie wałkuje przez worek foliowy, patent wypróbowany:)
OdpowiedzUsuńWiem Madziu, w zeszłym roku tak właśnie wałkowałam, ale wyklejanie poszło szybciej, sprawniej i czyściej, dodatkowo nie trzeba było docinać do rozmiaru blaszki. W życiu już nie użyję wałka do piernika :D
UsuńAnna D. Witam Pani Edyto. Wykonałam I etap i drugi etap. Rozwałkowałam super szybko i bezboleśnie. Uszykowałam papier do pieczenia szt. 6 w odpowiedniej wielkości do blaszki na której piekłam piernik , następnie dwa kawałki papieru posmarowałam masłem płynnym (używam klarowane), ręce również lekko natłuściłam masłem i bez żadnego problemu uformowałam (dość szybko) placek z ciasta, który umieściłam między dwa arkusze natłuszczonego papieru i b. dobrze szybko rozwałkowałam placek wałkiem. Papier wierzchni ściągnęłam a z tym z pod spodu wsunęłam na blaszkę.Upiekłam też z 1/4 porcji ciasta w dwóch małych foremkach keksowych (z folii aluminiowej ) - polecam natłuściłam ręce masłem i wykonałam dwa wałki z ciasta , które umieściłam w keksowych foremkach i rękoma b. łatwo uformowałam ciasto, które stanowiło 1/3 wysokości foremki a po upieczeniu i lekkim ostudzeniu przekroiłam na trzy placki, które tuż przed świętami przełożę, ale można nie przekładać. Upieczony piernik już teraz przepyszny.Dziękuję za przepis i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Pani Anno, że przepis się przydał i, co najważniejsze, sprawdził. Dziękuję za okazane zaufanie i kilka cennych rad :)
UsuńCieszę, że piernik smakuje, pozdrawiam cieplutko :)