Peklowana szynka pieczona w papryce i majeranku
W tym roku znów zapeklowałam szyneczkę, ale tym razem, w przeciwieństwie do UBIEGŁOROCZNEJ (KLIK) wykorzystałam gotową sól do peklowania i nie nastrzykiwałam jej mieszanką. I znów wyszła pyszna, soczysta i różowiutka. Smak mięsa
nie jest zdominowany przez nadmiar przypraw, więc można je spożyć zarówno na
zimno, na kanapkach z różnymi dodatkami, jak i na gorąco z ulubionym sosem. Proponuję jednak nie wykorzystywać sosu, który wytworzył się podczas pieczenia, ponieważ jest bardzo słony.
Wprawdzie do Świąt nie zostało już zbyt wiele czasu, ale jeszcze można zdążyć przygotować tą pyszną wędlinę, powodzenia :)
SKŁADNIKI:
1,25 kg
szynki wieprzowej w jednym kawałku bez skóry i kości
0,5 litra
przegotowanej chłodnej wody
50 g soli
peklowej
2 liście
laurowe
6 sztuk
ziela angielskiego
1 łyżeczka
czarnego pieprzu ziarnistego
2 ząbki
czosnku
DODATKOWO:
słodka
sproszkowana papryka
majeranek
WYKONANIE:
Mięso
opłukać, dokładnie osuszyć, umieścić w szklanym lub kamionkowym naczyniu i
zalać wodą wymieszaną z solą peklową.
Dodać liście
laurowe, ziele angielskie, pieprz i obrany czosnek.
Naczynie
szczelnie przykryć i odstawić w chłodne miejsce (maksimum 5 stopni), najlepiej
do lodówki, na około 7-9 dni.
Codziennie
obracać mięso, żeby sól peklowa dotarła do wszystkich miejsc.
Po tym
czasie mięso dokładnie osuszyć papierowym ręcznikiem (można przedtem opłukać z
zalewy), umieścić w siatce wędliniarskiej, natrzeć solidną porcją słodkiej
sproszkowanej papryki i majeranku.
Mięso włożyć
do rękawa do pieczenia, dokładnie związać końce, a wierzch kilkakrotnie nakłuć np.
wykałaczką.
Piec 1 godzinę 30 minut w temperaturze 180 stopni
z termo obiegiem.
Po wyjęciu z
piekarnika, uważając na parę, rozciąć folię, mięso przełożyć na deskę i
pozwolić mu ostygnąć, następnie schłodzić.
Witam przypadkowo natrafiłam na Pani bloga i jest bardzo fajny wszystko bardzo ładnie pokazane i dokładnie opisane,mam pytanie co do szyneczki czy w środku po upieczeniu nie jest za słona bo chcę ją zrobić na Wielkanoc.Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńPani Kasiu, bardzo dziękuję za miłe słowa :)
UsuńW środku szynka jest względnie słona. Ja soli używam dość oszczędnie (rodzina zazwyczaj dosala moje potrawy), ale ta wędlinka była dla mnie zjadliwa. Wydaje mi się, że pokrojona w cienkie plasterki i zjedzona z chlebem i chrzanem, nie była bardziej słona niż sklepowa szynka.
Proponuję trzymać ją w zalewie najkrócej jak to możliwe, przed pieczeniem dobrze opłukać z zalewy, a po upieczeniu od razu wyjać z sosu.
Mam nadzieję, że się uda i bedzie smakować, pozdrawiam :)
moje pytanie jest takie czy musze miec te sznurki?? po co sa w ogole te sznurki?? czy nie moge upie szyneczki poprostu w rekawie??
OdpowiedzUsuńSiatka, albo sznurki sprawiają, że mięso ma bardziej zwarty kształt. Oczywiście można je upiec bez wiązania.
Usuń