Rogale marcińskie
No dobra, pora na rogale marcińskie już minęła. Ale w przyszłym roku znów będzie okazja aby je upiec i może przepis komuś się przyda.
Rogale powstały w ramach akcji Marcinki u Margarytki 2014, i oczywiście na podstawie jej przepisu.
Wprawdzie nie doczytałam, że rogi trzeba podwinąć pod spód i nie wyszły mi idealne, ale i tak nieźle wygladają. Tak sądzę :)
CIASTO:
około 1
szklanki letniego mleka
3 dag
świeżych drożdży
3 żółtka
opakowanie
cukru z prawdziwą wanilią
3,5 szklanki
mąki pszennej tortowej + na podsypanie
3 łyżki
cukru
szczypta
soli
3 łyżki
rozpuszczonego masła
20 dag
miękkiego (ale nie za bardzo) masła do wałkowania
NADZIENIE:
35 dag
białego maku
10 dag masy
marcepanowej
3/4 szklanki
cukru pudru
15 dag
orzechów włoskich
10 dag
sparzonych i obranych ze skórki migdałów (mogą być płatki)
7 dag
suszonych fig
7 dag
suszonych daktyli (bez pestek)
3 łyżki
kandyzowanej skórki pomarańczowej
3 łyżki
gęstej kwaśnej śmietany
2 białka
4 podłużne
pokruszone biszkopty
DODATKOWO:
1 jajko
roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania wierzchu rogali
1 szklanka
cukru pudru
1 łyżka soku
z cytryny
gorąca woda
do ukręcenia lukru
posiekane
migdały i skórka pomarańczowa do posypania
WYKONANIE:
CIASTO:
Drożdże
rozetrzeć z łyżką cukru i 1/2 szklanki letniego mleka, odstawić w ciepłe
miejsce do wyrośnięcia.
Żółtka
utrzeć z dwiema łyżkami cukru i cukrem waniliowym na biało.
Mąkę
przesiać, wymieszać ze szczyptą soli, dodać wyrośnięty rozczyn i utarte z
cukrem żółtka.
Dolewając
stopniowo resztę letniego mleka wyrobić sprężyste ciasto.
Dodać 3
łyżki rozpuszczonego masła i wyrabiać jeszcze dopóki się nie wchłonie.
Miskę
przykryć folią spożywczą i wstawić na godzinę do lodówki.
Schłodzone
ciasto przełożyć na blat, lekko przerobić i rozwałkować na prostokąt o
wymiarach 25x45 cm.
Na cieście
rozłożyć pokrojone w plastry masło, rozsmarować je równomiernie, złożyć ciasto
na trzy i lekko docisnąć.
Delikatnie
rozwałkować i powtórzyć składanie.
Zawinąć
ciasto w folię i na godzinę umieścić w lodówce.
Wałkowanie,
składanie i schładzanie powtórzyć jeszcze 3 razy.
Po ostatnim
wałkowaniu, kiedy masło już dobrze połączy się z ciastem, umieścić je w lodówce
na około 12 godzin (u mnie z konieczności leżakowało prawie całą dobę).
Przed
zwijaniem rogali, wyjąć ciasto z lodówki 20-30 minut wcześniej.
NADZIENIE:
Mak, orzechy
włoskie i figi umieścić w oddzielnych naczyniach, zalać wrzątkiem i pozostawić
na pół godziny.
Po tym
czasie dobrze osączyć na sicie, przy czym mak na bardzo gęstym, lub
kilkakrotnie złożonej gazie.
Mak,
orzechy, migdały, figi i daktyle przepuścić dwukrotnie przez drobne sitko
maszynki do mielenia.
Biszkopty
pokruszyć.
Skórkę
pomarańczową drobno posiekać.
Masę
marcepanową zmiksować ze śmietaną i cukrem pudrem.
Partiami,
cały czas miksując, dodawać zmielony mak z bakaliami.
Na koniec
dodać biszkopty i skórkę pomarańczową.
Białka ubić
na sztywno i szpatułką delikatnie wymieszać z masą makowo-bakaliową.
ROGALE:
Ciasto
rozwałkować na prostokąt o wymiarach 40x65 cm.
Przekroić
wzdłuż na pół, a następnie każdy pasek pokroić na trójkąty (u mnie wyszło 18
sztuk).
Na każdym
trójkącie ułożyć masę makową, zawinąć brzeg u podstawy na około 1,5 cm i naciąć
go pośrodku, zwinąć rogale do końca.
Zwinąć
rogale, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i
odstawić do wyrośnięcia na 90 minut.
Piekarnik
rozgrzać do 180 stopni z termo obiegiem.
Wyrośnięte
rogale posmarować jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka.
Piec około
20 minut, a następnie przełożyć na kratkę.
Z cukru
pudru, soku cytrynowego i niewielkiej ilości gorącej wody utrzeć gęsty lukier,
posmarować nim jeszcze ciepłe rogale i posypać posiekanymi migdałami i skórką
pomarańczową.
Mi rogale smakują cały rok :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i mnie :)
Usuń