Zasłaniając się brakiem czasu, wpadam tu na krótką chwilkę i zostawiam przepis na suszone jabłuszka. To już dobra pora, żeby pomyśleć o owocach na wigilijny kompot. Przygotowując susz posłużyłam się elektryczną suszarką pożyczoną od rodziców. Okazała się bardzo przydatna, więc za pożyczkę bardzo im dziękuję :)
SKŁADNIKI: twarde winne
jabłka litr wody 2 łyżki
kwasku cytrynowego
WYKONANIE: Kwasek
cytrynowy rozpuścić w wodzie. Jabłka umyć,
usunąć gniazda nasienne i pokroić na równe plasterki o grubości około 5 mm. Partiami
wkładać plasterki do wody z kwaskiem na 2 minuty. Wyjąć łyżką
cedzakową na sitko, przepłukać pod bieżącą wodą, osączyć i rozłożyć pojedynczą
warstwą na ściereczce lub kuchennym papierowym ręczniku, osuszyć. Plasterki
ułożyć na sitkach suszarki. Suszyć około
7-12 godzin. Plasterki
jabłek po ususzeniu powinny być sprężyste.
Kąpiel w kwasku nie pozbawia ich aromatu, ale właśnie zapobiega ciemnieniu. Do pogryzania też wolę jabłka bez skórki, ale do kompotu spokojnie można użyć ze skórką :)
tez takie robię, świetne do chrupania zimą :)
OdpowiedzUsuńA jeszcze lepsze oprószone cynamonem :)
Usuńsusz e jabłuszka bez kąpieli w kwasku .. co prawda ciemnieją ale sa bardzo aromatyczne..
OdpowiedzUsuńi bez skórki.........
OdpowiedzUsuńKąpiel w kwasku nie pozbawia ich aromatu, ale właśnie zapobiega ciemnieniu. Do pogryzania też wolę jabłka bez skórki, ale do kompotu spokojnie można użyć ze skórką :)
Usuń