wtorek, 18 listopada 2014

Kurczak z zielonym curry po tajsku



Ponieważ na słodko był już dzisiaj sernik z karmelizowanymi śliwkami, zaś mocno spóźnione rogale marcińskie nadal czekają na opisanie, dla odmiany proponuję danie wytrawne, do którego inspiracją był przepis Agnieszki Maciąg z książki „Smaki życia”. Tak przygotowany kurczak jest zaskakująco miękki i soczysty, polecam :)




PORCJA DLA 2-3 OSÓB (w zależności od apetytu):
25 dag piersi z kurczaka
2-3 łyżki zielonej pasty curry
puszka 250 ml mleczka kokosowego
około 1/2 szklanki wody
20 dag pędów bambusa ze słoiczka
2 łyżki sosu rybnego
1 łyżka cukru trzcinowego
chili w proszku lub posiekana świeża papryczka chili
1/2 szklanki liści tajskiej bazylii – nie można jej zastąpić zwykłą, ponieważ inaczej smakuje
do podania ryż na sypko



WYKONANIE:
Pierś opłukać, osuszyć, pokroić w kostkę.
Mleczko kokosowe wymieszać .
Pędy bambusa pokroić w słupki.
Bazylię opłukać, otrzepać z wody, oberwać listki z gałązek i grubo posiekać.
Pastę curry włożyć do rondelka i podgrzać szybko mieszając, dodać mleczko kokosowe i doprowadzić do wrzenia.
Wrzucić pokrojone mięso, gotować 5 minut.
Dodać pędy bambusa, podlać wodą i ponownie doprowadzić do wrzenia (sos powinien być dość rzadki).
Doprawić do smaku sosem rybnym, cukrem trzcinowym i chili.
Dodać listki bazylii, wymieszać, zagotować i od razu podawać z ugotowanym na sypko ryżem.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)

Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...