Uwielbiam zielony kolor, dlatego od pierwszego wejrzenia zakochałam się w daniu, na które trafiłam TUTAJ. Robiłam je z pamięci, więc zapomniałam o występującym w przepisie źródłowym rozmarynie, ale i bez niego smakowało rewelacyjnie. Całość ma zaledwie około 230 kcal, jest lekkie i jednocześnie dość syte, więc nawet osoby na diecie mogą zajadać bez wyrzutów sumienia. Gorąco polecam :)
1 PORCJA (ok. 230 kcal):
10 dag bobu
1 łyżeczka
oliwy z oliwek
1 ząbek
czosnku
10 dag
zielonej cukinii z miękką skórką
sól morska z
pieprzem
świeża lub
suszona bazylia
4 dag
mozzarelli
WYKONANIE:
Bób opłukać,
ugotować al’dente, lekko przestudzić, obrać ze skórki. Cukinię
opłukać, osuszyć, pokroić w grubsze ćwierć plastry. Czosnek
obrać, pokroić w plasterki. Mozzarellę
pokroić w kostkę. Na patelni
rozgrzać łyżeczkę oliwy, wrzucić najpierw czosnek, a po chwili smażenia
cukinię.
Kiedy
cukinia zmięknie, dołożyć obrany bób, doprawić do smaku solą i pieprzem, chwilę
razem podgrzewać.
Po lekkim
przestudzeniu dodać bazylię i mozzarellę, delikatnie wymieszać.
Taki najbardziej lubię, mączysty traci dla mnie swój urok. Jeszcze raz dziękuję za inspirację, danie jest boskie i na pewno jeszcze niejednokrotnie je przygotuję :))
Apetycznie Ci wyszło, bób widzę miałaś idealny, taki gładziutki :))
OdpowiedzUsuńTaki najbardziej lubię, mączysty traci dla mnie swój urok. Jeszcze raz dziękuję za inspirację, danie jest boskie i na pewno jeszcze niejednokrotnie je przygotuję :))
Usuńtakie dania są najlepsze latem:) szkoda tylko, ze nie przepadam za bobem:P
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście szkoda :)
Usuń