Drożdżowy ślimak z makiem i śliwkami
Idealne połączenie ciasta drożdżowego, śliwek i maku. Pomysł podpatrzyłam kiedyś w sieci, a że ciasto jest niezwykle atrakcyjne wizualnie, nie mogłam się oprzeć pokusie, żeby nie upiec podobnego J
Sama skomponowałam ilość składników, i niestety znacznie się z tą ilością przeliczyłam. Ciasta wystarczyło mi na wypełnienie tortownicy o średnicy 28 cm i dwóch foremek babkowych o pojemności 250 ml (bez śliwek).
Babeczki zostały pożarte praktycznie bezpośrednio po wyjęciu z piekarnika, i wiecie co? Smakowały lepiej od najlepszych kupnych drożdżówek J
Dlatego proponuję zmniejszyć nieco ilość składników, lub użyć jeszcze większej tortownicy. Myślę, że taka o średnicy 30 cm powinna być w sam raz.
Do ciasta zużyłam zamrożoną wcześniej końcówkę kupnej masy z niebieskiego maku i resztkę masy z białego maku, jaka mi została po pieczeniu rogali marcińskich.
I na koniec rada – nie powielajcie mojego błędu i pozwólcie ciastu dobrze wystygnąć, będzie się znacznie lepiej kroić J
SKŁADNIKI NA TORTOWNICĘ O ŚREDNICY 30 CM:
CIASTO:
- 55 dag mąki pszennej typ 650 + na podsypanie
- 3,5 dag świeżych drożdży
- około 250 ml mleka
- 10 dag cukru
- małe opakowanie cukru wanilinowego
- 2 jajka
- 1 żółtko
- 0,5 łyżeczki soli
- 10 dag masła
DODATKOWO:
- 40 dag masy makowej
- 50-60 dag śliwek węgierek
- tłuszcz do posmarowania tortownicy
- cukier puder do oprószenia
WYKONANIE:
Masło stopić, mąkę przesiać, całe jajka i żółtko roztrzepać widelcem.
Do dużego kubka wkruszyć drożdże, rozetrzeć je z łyżeczką cukru, łyżeczką mąki i 1/3 mleka, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia.
Podgrzać mleko.
Do przesianej mąki dodać cukier, cukier wanilinowy, sól, masło, jajka i wyrośnięty zaczyn.
Mieszając łyżką dodawać stopniowo pozostałe letnie mleko, następnie ręcznie lub przy pomocy robota wyrabiać przez 10 minut do otrzymania miękkiego, elastycznego ciasta.
Miskę z ciastem przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia.
Tortownicę wysmarować masłem.
Śliwki umyć, osuszyć, przekroić na pół i usunąć pestki.
Wyrośnięte ciasto przebić, przełożyć na stolnicę lub blat oprószony mąką, rozwałkować na prostokąt o wymiarach 55x40 cm, przekroić wzdłuż dłuższego boku na trzy paski równej szerokości.
Na każdym pasku rozsmarować porcję masy makowej i zwinąć go w rulon.
Rulony ułożyć spiralnie w przygotowanej tortownicy, w przerwy pomiędzy nimi powciskać połówki śliwek.
Tortownicę przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia.
Piec w piekarniku nagrzanym do 175-180 stopni (155-160 z termo obiegiem) przez około 40 minut.
Po wystudzeniu wyjąć z tortownicy i oprószyć cukrem pudrem.
kilka lat temu piekłyśmy w kilka osób takiego ślimaka. Do maku dodawany był marcepan jeszcze. Bea pokazała swojego slimaka wówczas http://www.beawkuchni.com/2012/08/drozdzowy-slimak-z-makiem-i-sliwkami.html
OdpowiedzUsuńi ja swojego : http://krystyna9.livejournal.com/55630.html. Reszta koleżanek tylko na naszym forum. Corocznie piekę to ciasto a w tym roku jeszcze nie. Chyba już najwyższy czas aby ponownie upiec
Obydwa piękne i smakowite! W tamtym czasie nawet nie myślałam o założeniu bloga, a szkoda, może zostałabym zaproszona do tej akcji :)
UsuńSmaki ciasta drożdżowego, śliwek i maku łączyłam już w tym cieście
http://kuchennezapiskiedyty.blogspot.com/2013/08/drozdzowe-z-makiem-i-sliwkami.html
ale tamto, choć pyszne, nie było takie atrakcyjne dla oczu, jak ślimak :)
Pyszne ciasto, mniam:)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie, nigdy nie widziałam takiego ciasta
OdpowiedzUsuńDziękuję :) W sieci jest sporo tego typ ciast zarówno z makiem, jak i z serem :)
UsuńBardzo efektownie taki ślimaczek wygląda :)
OdpowiedzUsuńTeż już gdzieś coś takiego widziałam, i bardzo mi się spodobało :)
Przepięknie wygląda Twój ślimak :) Koniecznie muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w śliwkowej akcji :)
A ja dziękuję za miłe słowa i przyjęcie do akcji :) Gorąco polecam to ciasto, bo jest naprawdę pyszne :)
UsuńOd kilku dni mam ochotę upiec takie właśnie ciasto i nie mogę się zebrać, poproszę kawałeczek! Jest przepyszne!
OdpowiedzUsuńW tym właśnie cały problem, że było pyszne i znikło szybciutko, nie został nawet okruszek :) Proszę nie zwlekać z pieczeniem, trzeba wykorzystać sezon na polskie śliweczki :)
Usuń