piątek, 17 maja 2013

Tilapia srebrna z kiełkami buraczka


Moje drugie (po bardzo długiej przerwie) spotkanie z tilapią. Pierwsze było totalnym rozczarowaniem: kupiłam mrożone tuszki, sprowadzone prawdopodobnie z Azji, które po usmażeniu śmierdziały i smakowały mułem. Tym razem zachęcona przez hostessę do degustacji, skosztowałam usmażonej srebrnej tilapii z naszej krajowej hodowli. Dla mnie rewelka, mąż, człowiek zupełnie "nierybny" zjadł ją w okamgnieniu i stwierdził, że pyszna. Gorąco polecam :)


Tilapia srebrna z kiełkami buraczka



Składniki:

1 tilapia srebrna patroszona, ale ze łbem – u mnie waga 75 dag
1 cytryna
sól
pieprz cytrynowy
mąka pszenna do panierowania – ok. 2 łyżek
olej do smażenia
garść kiełków buraczka 


Wykonanie:

Cytrynę dokładnie wyszorowałam, sparzyłam i osuszyłam. Z części otarłam skórkę i wymieszałam ją z mąką do panierowania.
Tilapię oskrobałam z łusek, odcięłam łeb, dokładnie opłukałam i osuszyłam papierowym ręcznikiem. Wycięłam z niej dwa płaty mięsa – żeber nie usuwałam. Pozostałości ryby, tzn. łeb i kręgosłup z resztkami mięsa zamroziłam, aby przy okazji wykorzystać na wywar rybny.
Cytrynę przekroiłam na pół, sokiem z połówki pozbawionej skórki polałam rybę. Płaty oprószyłam z obu stron solą i pieprzem cytrynowym, opanierowałam w mące wymieszanej ze skórką cytrynową i usmażyłam z obu stron na rozgrzanym oleju.
Rybę przełożyłam na talerze, przybrałam plastrami odkrojonymi z drugiej połówki cytryny i obsypałam kiełkami buraczka. Podałam z ryżem.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)

Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...