Idealny
zdrowotny dodatek do zimowej herbaty, a także aromatyczna baza letniej
lemoniady. Syrop przygotowałam z mniejszą ilością cukru, przez co nie jest
bardzo gęsty, ale bardzo dobrze się przechowuje.
Inspirowany przepisem Agnieszki Maciąg.
SKŁADNIKI:
- 40 dobrze rozwiniętych baldachów
- 2 litry wody
- 1 kg cukru
- sok z pięciu cytryn
WYKONANIE:
Baldachy
zebrać w suchy dzień, w miejscu oddalonym od drogi. Rozłożyć je najlepiej na
białych arkuszach papieru i trochę poczekać, aby wyniosły się z nich wszelkiego
rodzaju żyjątka.
Następnie od
gałązek odciąć kwiaty – najlepiej to zrobić nożyczkami, bezpośrednio nad
garnkiem, aby stracić jak najmniej pyłku. Kwiaty zalać wrzątkiem i odstawić w
chłodne miejsce na co najmniej 12 godzin.
Po tym
czasie przecedzić, do płynu dodać cukier i sok z cytryny. Doprowadzić do
wrzenia (cukier musi się rozpuścić), ale już nie gotować.
Przelać do
wyparzonych słoiczków, zakręcić je i postawić do góry dnem aż do wystudzenia.
Syrop
przechowywać w chłodnym miejscu.
Dobry pomysł z tą lemoniadą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiamy! Co roku robimy i do zimy wystarcza :)
OdpowiedzUsuńJaki stąd wniosek? Za mało robicie :)
Usuń