Idealna zupa na jesienny ponury dzień, właśnie taki jak dzisiejszy. Zdecydowanie poprawia nastrój, a przy świetnie smakuje. Ponieważ jest delikatna, zaostrzyłam ją dodatkiem pikantnego sera z niebieską pleśnią, ale kto się boi kalorii, może dodać jogurt naturalny i ostre przyprawy, np. chili, pieprz kajeński, czy imbir.
Jeśli macie ochotę na jakieś dyniowe danie, teraz akurat jest najlepsza pora na jej kupowanie.
Warto zaopatrzyć się nie tylko w odmiany hokkaido (pieczona dynia hokkaido), makaronową (spaghetti bez makaronu, czyli dynia makaronowa z pieczarkami), białego dzika czy piżmową, które już nabyłam i mam w planach zagospodarować, ale również w dynię zwyczajną, która nieźle się przechowuje, a można z niej przygotować wiele pysznych dań, zarówno słodkich, jak i wytrawnych, np:
Dynię dokładnie umyć, usunąć gniazdo nasienne, miąższ razem ze skórką pokroić w kostkę. Czosnek obrać, posiekać. Marchew obrać, umyć, pokroić w grube plastry, obsmażyć na łyżce masła.
Dodać czosnek i pokrojoną dynię, smażyć wszystko razem przez chwilę, a następnie zalać gorącym bulionem, gotować do miękkości (dynia rozgotuje się bardzo szybko).
Zupę lekko przestudzić, zmiksować, ponownie podgrzać i doprawić do smaku solą, białym pieprzem i sokiem z cytryny. Zupę podawać posypaną kawałkami pleśniowego sera, pestkami dyni i listkami świeżego tymianku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)
Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)
Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)