Inspirację znalazłam tutaj.
SKŁADNIKI:
- 50 dag mąki pszennej chlebowej typ 750
- 5 dag świeżych drożdży
- 250 ml ciepłej wody
- 25 dag kefiru
- 2 płaskie łyżeczki cukru
- 1,5 płaskiej łyżeczki soli
- czarnuszka do posypania
- olej do posmarowania formy
WYKONANIE:
Drożdże
rozmieszać w dużym kubku z cukrem, łyżką odebranej od całości mąki i 100 ml
ciepłej wody, odstawić do wyrośnięcia na kilkanaście minut.
Mąkę
przesiać, wymieszać z solą, kefirem, wyrośniętym zaczynem i pozostałą wodą.
Składniki muszą się tylko połączyć.
Wymieszane
ciasto przełożyć do formy wysmarowanej olejem (u mnie keksówka 21x11 cm),
wyrównać powierzchnię i posypać czarnuszką.
Foremkę
wstawić do zimnego piekarnika, ustawić temperaturę 180 stopni i piec przez 90
minut. Jeśli wierzch będzie się za mocno spiekać, można go delikatnie przykryć.
Chleb wyjąć
z foremki i wystudzić na kratce kuchennej.
Rewelacyjny chlebuś do szybkiego upieczenia. Rzeczywiście raz dwa da radę go przygotować, gdy zabraknie pieczywka w domu :)
OdpowiedzUsuńMoi wcinali go z apetytem, tylko czarnuszka im nie podpasowała. Już szykuję wariacje na jego temat. Teraz spróbuję z mąką orkiszową albo pszenną graham. Zobaczę co mi wyjdzie :)
Usuń