wtorek, 12 marca 2013

Ekstrakt cytrynowy

Moich cytrynowych eksperymentów ciąg dalszy...
Odwiedzając jeden z moich ulubionych blogów, natknęłam się na pomysł wykonania domowego zapachu cytrynowego. Pomyślałam "a co mi tam, najwyżej stracę odrobinę wódki", której i tak w zasadzie nie ma kto wypić. Cała robota trwała kilka minut, ekstrakt stoi grzecznie w szafce już prawie dwa tygodnie, potrząsany od czasu do czasu, ma śliczny kolorek i pięknie pachnie. Nie używałam go jeszcze i nie wiem na ile się sprawdzi, ale wierzę w autorkę oryginalnego przepisu, bo jeszcze nigdy mnie nie zawiodła :)
Tylko nie miałam ozdobnej buteleczki i wykorzystałam zwykły słoiczek.


Ekstrakt cytrynowy


Cytrynę bardzo dokładnie wyszorowałam, sparzyłam wrzącą wodą. Zdjęłam z niej skórę, zaś obrany owoc wykorzystałam do przygotowania dżemu cytrynowego.
Ze skórki bardzo dokładnie usunęłam białe albedo. Żółtą część skórki drobniutko pokroiłam i wsypałam do słoiczka o pojemności 200 ml. Wódkę wymieszałam z wodą i zalałam nią skórkę. Dokładnie zakręciłam, wstrząsnęłam w wstawiłam do ciemnej szafki kuchennej (nie wstawiać do lodówki).


W przepisie źródłowym jest podane, że ekstrakt nadaje się do użytku już po 7 dniach, ale pełnię mocy osiąga po około 2 miesiącach. Przechowywany w ciemnym i suchym miejscu, od czasu do czasu wstrząsany zachowuje swoje walory przez rok.




Domowy Wyrób

3 komentarze:

  1. ooo cytrynowego nie robiłam, u mnie właśnie waniliowy się "robi" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei nie robiłam waniliowego, też spróbuję :)

      Usuń

Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)

Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...