Domowe mleko kokosowe
Spotkałam się z zarzutem, że mleko kokosowe nie smakuje jak mleko. To prawda. Nie smakuje i nigdy nie będzie smakować jak mleko zwierzęce, ale jest wartościowym napojem, a jego największą zaletą jest ułatwienie życia osobom, które mleka zwierzęcego, z takich czy innych powodów, spożywać nie mogą.
Nie tak
tłuste jak kupne w puszce czy kartonie, ale równie smaczne, łatwe do przygotowania, dużo tańsze, a przede
wszystkim nie zawiera zbędnych dodatków. Oczywiście pod warunkiem, że zrobimy je z niesiarkowanych wiórków kokosowych.
Mleko kokosowe z powodzeniem dodaję do kawy, naleśników, wypieków, owsianki, płatków ryżowych, zup i sosów. Ja już przywykłam do jego smaku. Mąż i córka nie do końca, ale oni mleko krowie mogą spożywać, dlatego regularnie zaopatruję ich w świeże mleko pasteryzowane i mikrofiltrowane.
Przepis na domowe mleko kokosowe zaczerpnęłam stąd.
NA OKOŁO 1
litr mleka:
- 20 dag
wiórków kokosowych – najlepiej nie konserwowanych dwutlenkiem siarki.
- 1,2 litra
przegotowanej lub źródlanej wody
PRZYGOTOWANIE:
Wiórki
wsypać do rondelka, zalać wodą, przykryć i odstawić na około 10-12 godzin.
Po tym
czasie podgrzać na tyle, aby płyn był dobrze gorący, ale nie poparzył, kiedy włożymy do niego palec.
Zmiksować
przez kilka minut blenderem.
Przecedzić
przez złożoną kilkakrotnie gazę (świetnie sprawdza się gaza metrowa) i dobrze odcisnąć.
Przechowywać
w lodówce, najlepiej w szklanym naczyniu – u mnie jest to butelka
po krowim mleku.
Przed
użyciem dobrze wstrząsnąć.
Na pewno smaczne i zbawienne dla osób, które nie mogą pić mleka krowiego :)
OdpowiedzUsuńNie każdemu smakuje Asiu. Ja też na początku podchodziłam do niego jak do jeża, ale już polubiłam i dzięki temu mogę cieszyć się potrawami, do których niezbędny jest dodatek mleka :)
Usuń