Owsianka daktylowo orzechowa
Nie pamiętam, żeby moja mama i babcia gotowały mi owsiankę. Dlatego moje wspomnienia związane z owsianką dotyczą jedynie kolonii i zimowisk, na które jeździłam od najwcześniejszych szkolnych lat. A tam, niestety, zupy mleczne pozostawiały wiele do życzenia. Pierwszą, zjedzoną z apetytem owsiankę, stanowił kleik na wodzie, który dostałam w szpitalu na obiad po kilku dniach karmienia dożylnego. Był bez soli, bez cukru, kolorem przypominał ścierkę do podłogi, ale w tamtym momencie był najpyszniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek jadłam :)
Teraz owsiankę uwielbiam i jem prawie codziennie. A to jedna z wielu jej wersji :)
SKŁADNIKI na
jedną porcję:
- 1/3 szklanki
zwykłych płatków owsianych
- 1 szklanka
domowego mleka kokosowego
- szczypta
soli
- duża
szczypta cynamonu – można pominąć
- 4-5 daktyli
- 4 orzechy
brazylijskie
- łyżka owoców
goji
WYKONANIE:
Daktyle i
orzechy posiekać.
Do małego
rondelka wsypać płatki, zalać je mlekiem kokosowym.
Dodać
szczyptę soli, cynamon, posiekane daktyle i orzechy.
Gotować
kilka minut mieszając.
Po uzyskaniu
odpowiadającej nam konsystencji zdjąć z ognia i dosypać jagody goji.
Przestudzić
przed podaniem.
W wersji bezglutenowej trzeba oczywiście użyć bezglutenowych płatków owsianych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)
Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)