Udziec indyczy w sosie miodowo musztardowo paprykowym
Mięso indycze zawsze kupowałam z rozsądku, jako że zdrowe i wartościowe, najczęściej w postaci szyjki aby dołożyć ją do rosołu lub mielonego na farsz czy kotlety/pulpety. W zasadzie to go nie lubiłam, bo wydawało mi się za słodkie. I zupełnie znienacka zdałam sobie sprawę, że coś się zmieniło. Już nie kupuję go z rozsądku, ale dlatego, że polubiłam. Kiedy tylko trafię na promocję, zaopatruję się w solidną porcję piersi na bitki lub udźca. Tym razem upiekłam udźce w pysznej marynacie, która przypadła do gustu nie tylko mnie. Mąż zachwycony, goście mlaskali i głaskali się po brzuszkach :)
Źródło przepisu tutaj.
SKŁADNIKI:
- 80 dag udźca
indyczego bez kości – u mnie 2 sztuki
MARYNATA:
- 2 ząbki
czosnku
- 1,5 łyżeczki
soli
- 2 łyżeczki
musztardy sarepskiej
- 2 łyżeczki
miodu
- 2 płaskie
łyżeczki słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki
ostrej papryki
- 1 łyżka octu
winnego
- 1/3 szklanki
oleju rzepakowego
SOS:
- sos zlany z
pieczenia
- 1 szklanka
wody
- pieprz
- sos sojowy
jasny
- 1 łyżka
śmietany kremówki
- mąka do
zagęszczenia
- ewentualnie
sól
WYKONANIE:
Mięso
opłukać, osuszyć, przekroić wzdłuż na pół.
Czosnek
obrać, przecisnąć przez praskę, dodać pozostałe składniki marynaty, wymieszać,
zalać nią mięso tak, aby było dobrze obtoczone.
Naczynie z
mięsem zafoliować i wstawić do lodówki na co najmniej kilka godzin.
Po tym
czasie przełożyć je do rękawa, zlać do niego cały sos, rękaw dokładnie zawiązać
z obu stron, ułożyć na blaszce, wierzch przekłuć w kilku miejscach.
Piec w
temperaturze 180 stopni przez 80-90 minut.
Rękaw
przeciąć (ostrożnie, aby się nie sparzyć), mięso przełożyć na talerzyk, a sos z
pieczenia zlać do rondelka, rozcieńczyć wodą, doprawić sosem sojowym, pieprzem
i kremówką. Zagęścić mąką rozprowadzoną niewielką ilością zimnej wody.
Do sosu
włożyć mięso i je podgrzać.
Najlepsze co może być :)
OdpowiedzUsuńps zostaję u ciebie i zapraszam do siebie
Witam serdecznie i dziękuję za zaproszenie :)
Usuń