Pasztet na podstawie przepisu otrzymanego wiele lat temu od mojej teściowej. Piekę go corocznie na Boże Narodzenie, zostawiam jedną foremkę na Święta, a resztę dzielę na mniejsze porcje, zawijam w folię aluminiową i zamrażam. Zazwyczaj około połowy stycznia znika ostatnia porcja, nad czym cała rodzina bardzo ubolewa, bo jest naprawdę pyszny!
Pasztet z duszonego mięsa |
witam dziś robie Prawie taki sam bo to przepis mojej MAMY ale jest PYCHA PALCE LIZAC przy okazji testuje nowa maszynke idzie jak burza bo ostatnio robiłam taka stara mamusina
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM
W takim razie życzę powodzenia, żeby pasztet udał się jak zwykle :)
UsuńNo i żeby z maszynki była jak największa pociecha
Pozdrawiam serdecznie :)
Pieklam na swieta - wszystkim smakowal!!! Dzisiaj robie ponownie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Dziękuję za okazanie zaufania i skorzystanie z przepisu :)
UsuńPozdrawiam :)
no to pieczemy :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńRobię prawie dokładnie taki sam pasztet :)Jedyne różnice, to dodatkowo daję jakieś białe mięso n.p cielęcina lub pierś kurczaka, indyka - na tę ilość wystarczy 0,5 kg, no i dwa razy więcej cebuli, którą daję na początku duszenia , a także zdecydowanie więcej jajek tu -conajmniej 8 szt - w końcu to "góra mięsa". Dobrze robi dorzucenie dwóch, trzech suszonych prawdziwków. Jeśli chodzi o proces technologiczny, to wszystkie mięsa przed duszeniem mocno obsmażam.Wątróbkę także obsmażam i dodaję na 10 min przed końcem duszenia. Przyprawy i cała reszta j/w. Jeżeli kogoś korci,żeby dodawaćjakieś inne przyprawy n.p tymianek, imbir i takie tam..., to pożałuje... :))A Tobie Edytko gratuluję, bo to jest przepis na pierwszorzędny pasztet.
OdpowiedzUsuńDziękuję za garść dobrych rad, chętnie z nich skorzystam przy najbliższej okazji, wszak człowiek uczy się całe życie :)
UsuńTeż uważam, że ten pasztet jest najlepszy pod słońcem i nie ma sensu psuć jego smaku innymi przyprawami :)
Taki pasztet robi się u mnie od lat, były też z gotowanego mięsa, ale tan jest sto razy lepszy, polecam wszystkim którzy do tej pory robili tylko z mięsa gotowanego
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i polecenie :)
UsuńP.Edytko taki sam pasztet robiła moja babcia i dlatego korzystam z tego przepisu.Super ,że mogłam ściągnąć ten przepis bo wiedziałam z jakich mięs ,ale nie wiedziałam co dalej robić. W zeszłym roku skorzystałam z Pani przepisu i sam wyszedł taki sam babciny. Tylko ja dodaję golonka jeszcze i 2 udka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przepis po raz kolejny okazał się przydatny :) Pozdrawiam i życzę pięknych Świąt :)
Usuń