Krupnik zabielany na podrobach

O tej porze roku, kiedy na dworze mróz i nie ma szans nie zmarznąć w drodze powrotnej z pracy do domu, bardzo cenię sobie gęste, pożywne zupy. Jedną z tych zup jest krupnik, który w takim właśnie wydaniu z powodzeniem może zastąpić drugie danie :)

Krupnik zabielany na podrobach

Składniki:
30 dag serc z kurczaka
30 dag żołądków z kurczaka
2 dag suszonych grzybów
3/4 szklanki pęczaku
1 marchew
1 mała pietruszka
nieduży kawałek selera
1 cebula
35 dag ziemniaków
1/2 szklanki śmietany
łyżka masła klarowanego
sos sojowy lub maggi
sól
pieprz
natka pietruszki

Wykonanie:
Grzyby dokładnie umyłam i zalałam ciepłą wodą, aby zmiękły. Serca oczyściłam z tłuszczu, przekroiłam na pół i usunęłam resztki skrzepłej krwi. Żołądki oczyściłam z pozostałych nieczystości, pokroiłam na połówki. Podroby dokładnie opłukałam, przełożyłam do garnka i zalałam 2,5 litrami wody. Zagotowałam, zszumowałam, dołożyłam wymoczone grzyby oraz dokładnie wypłukany na sicie pęczak. Posoliłam do smaku i gotowałam na wolnym ogniu.
Marchew, pietruszkę, selera i ziemniaki obrałam i umyłam. Ziemniaki pokroiłam w kostkę, pozostałe warzywa starłam na tarce o dużych oczkach. Dołożyłam do zupy w momencie, kiedy podroby były prawie miękkie (czyli nie mniej niż po godzinie gotowania). Cebulę posiekałam w drobną kosteczkę, zeszkliłam na klarowanym maśle i dołożyłam do zupy.
Kiedy ziemniaki były miękkie, zdjęłam garnek z palnika. Śmietanę roztrzepałam z kilkoma łyżkami gorącej zupy i wlałam ją do garnka. Doprawiłam do smaku solą, pieprzem i sosem sojowym. Przed podaniem warto posypać posiekaną natką pietruszki.