ŚWIĄTECZNY PASZTET Z KRÓLIKA
Mąż przywiózł mi od znajomych tuszkę królika. Na szczęście była zamrożona, więc mogłam odłożyć w czasie decyzję co z niej przygotować. Dwa czy trzy tygodnie przed Świętami miałam okazję obejrzeć program "Ewa gotuje". Dobrze się złożyło, bo w tym odcinku Ewa Wachowicz piekła akurat pasztet z królika z niestandardowym dodatkiem w postaci wieprzowej golonki. Szybko kupiłam ten pomysł i jeszcze szybciej go wykorzystałam. W ramach innowacji dodałam suszone śliwki kalifornijskie. Pasztet wyszedł świetny :) Zawartość jednej foremki została natychmiast skonsumowana, pozostałe zamroziłam zaraz po wystudzeniu.
1 tuszka
królika
1 duża
golonka wieprzowa
20 dag
słoniny
50 dag
wątróbki z kurczaka
1 marchewka
1 pietruszka
kawałek
bulwy selera
garść
suszonych podgrzybków
2 cebule
czerstwa
kajzerka
mleko do
namoczenia kajzerki
5 jajek
łyżeczka mielonego
imbiru
szczypta
świeżo otartej gałki muszkatołowej
3 ziarenka
ziela angielskiego
liść laurowy
sól
świeżo
zmielony pieprz
kilkanaście
śliwek kalifornijskich
Królika i
golonkę opłukałam, włożyłam do szybkowaru. Dołożyłam obraną i opłukaną
marchewkę, pietruszkę i kawałek selera. Wrzuciłam dokładnie opłukane suszone
grzyby, ziele angielskie i liść laurowy. Zalałam zimną wodą, posoliłam do
smaku, szybkowar zamknęłam i postawiłam na palniku. Po 25 minutach gotowania
(od chwili „puszczenia pary”) otworzyłam szybkowar, wyjęłam warzywa, zamknęłam
ponownie i znów postawiłam na palniku. Gotowałam jeszcze 30 minut. Po tym
czasie wyjęłam mięso i grzyby, i odstawiłam do przestudzenia. Wywar zachowałam
do późniejszego wykorzystania. Kajzerkę namoczyłam w mleku. Wątróbki opłukałam,
oczyściłam z żyłek i zakrzepłej krwi, zalałam wrzątkiem na 2-3 minuty (powinna
stracić „surowy” kolor). Słoninę pokroiłam w dużą kostkę i wrzuciłam na
rozgrzaną patelnię. Kiedy zaczęła się topić, dołożyłam obraną i pokrojoną w
grubą kostkę cebulę. Smażyłam razem do lekkiego zrumienienia cebuli. Przestudzone
mięso z królika i golonki obrałam z kości. W maszynce z średnim sitkiem
zmieliłam dwukrotnie: obrane mięso, zesmażoną z cebulą słoninę, sparzoną i
osączoną wątróbkę, ugotowane warzywa i grzyby oraz odciśniętą z mleka kajzerkę.
Dodałam jajka, imbir, gałkę muszkatołową oraz sól i pieprz do smaku. Masę
dokładnie wyrobiłam i napełniłam nią 3 jednorazowe aluminiowe foremki keksówki – w środek masy powkładałam całe
śliwki. Piekłam godzinę w temperaturze około 175 stopni z termo obiegiem.
Odstawiłam do wystudzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przy komentarzu zostaw swoje imię, w odpowiedzi łatwiej będzie mi się do Ciebie zwracać :)
Podziel się fotką dania przygotowanego według mojego przepisu na adres e-mail edyta2204@gmail.com, a z przyjemnością zamieszczę ją w albumie na fb :)